Symulator szyty na miarę

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF

10
01.2017

Wszystko wskazuje na to, że zbliżający się 2017 rok będzie zdominowany na rynku kolejowym przez dwa duże wyzwania związane z bezpieczeństwem na kolei. Kolej w 2017 roku będzie musiała się zmierzyć z implementacją Dyrektywy NIS oraz obowiązkiem wdrożenia szkoleń maszynistów na symulatorach. Są to obszerne tematy o dużym stopniu trudności, które będą wymagały odpowiedniego przygotowania całego sektora do roku 2018, kiedy w życie wejdzie obowiązek szkoleń maszynistów opartych na symulatorach oraz ustawa implementująca Dyrektywę NIS.

O ile w przypadku Dyrektywy NIS na rynku niestety niewiele się dzieje, to w przypadku symulatorów już widać pewne działania, które powoli przybliżają nas do wizji systemu szkoleniowego opartego na symulatorach.

Możliwe są różne podejścia do procesu szkolenia i można w tym celu zakupić różne symulatory. Takie, które odwzorowują w 100% kabinę maszynisty konkretnego typu pojazdu lub i takie, które w 100% będą odwzorowywać trasę, po której najczęściej porusza się maszynista. Można także odwzorować zdarzenia, które miały miejsce na sieci kolejowej w danym kraju lub na danej linii kolejowej. Każdemu z tych rozwiązań można zarzucić wiele wad i wskazać wiele zalet, ale trudno to zrobić, gdy nie mamy ustalonych zasad i określonego celu dla którego chcemy zastosować symulator. Oczywiście rozwiązaniem jest symulator, który zwiera wszystkie te cechy, ale czy taki symulator powinniśmy stosować również do badania predyspozycji maszynisty przed wysłaniem go na drogi kurs i szkolenie na maszynistę? Nie, gdyż kandydat na maszynistę, nie zna tras ani nie zna pojazdu, więc dokładne odwzorowanie tras lub kabiny maszynisty konkretnego typu pojazdu nie pomoże zbadać predyspozycji kandydata na maszynistę, gdyż bardziej skupimy się na zapoznaniu go z tymi elementami. Warto zatem zwrócić uwagę na rozwiązania, które stosuje się przy sprawdzaniu szybkości reakcji u kandydatów na pilotów, czy kierowców pojazdów samochodowych. Konstrukcja symulatora ograniczona jest do monitora, kierownicy oraz pedału gazu i hamulca, nie ma dźwigni zmiany biegów (nawet w realnych pojazdach z automatyczną skrzynią biegów jest prosta dźwignia) oraz pedału sprzęgła. Taka konstrukcja pozwala po krótkim instruktażu obsługi nawet dzieciom wykonać program skierowany na badanie ich reakcji i szybkości tej reakcji.

Dlatego należy zastanowić się, do jakich szkoleń i jakich celów ma być zastosowany konkretny typ symulatora. Przecież symulację zdarzenia i jej omówienie teoretyczne można wykonać na dużym monitorze lub w okularach Oculus-a lub Google-a. Podobny model szkolenia kandydata na pilota realizuje się w szkołach lotniczych, np. w Dęblinie. Uczelnia udostępnia swoim studentom całą gamę symulatorów od najprostszego symulatora (kabina helikoptera wyposażona jedynie w drążek sterowniczy i rysunki wskaźników) po w pełni odwzorowane symulatory samolotów odwzorowujące lot samolotem włącznie z uwzględnieniem czynników fizycznych działających na pilota w czasie lotu.  A czy pełne odwzorowanie kabiny potrzebne jest uczniowi technikum kolejowego lub kandydatowi na maszynistę? Przecież jeszcze daleka droga przed nim do czasu kiedy będzie mógł samodzielnie prowadzić taki pojazd lub wykonywać pracę w obszarze kolejowym. Z całą pewnością jednak nauka przepisów i możliwość przećwiczenia ich znajomości w symulowanej rzeczywistości przed monitorem komputera lub w okularach Oculus-a jest uzupełnieniem teorii przy zachowaniu maksimum bezpieczeństwa, przy dużo niższych kosztach.  Wprowadzenie klas symulatorów otwiera dużo szersze możliwości stosowania symulatorów w kolejnictwie. Ciekawe zastosowanie okularów Oculusa pokazali Rosjanie prezentując  demo trenażera elektromechanika kolejowego. Co jest warte podkreślenia – symulator w pełni odzwierciedla środowisko pracy. Pracownik wykonuje zadania przy czynnej linii kolejowej, gdzie zadaniem szkolącego jest nie tylko wykonanie planowanej naprawy, ale musi on również stosować procedury bezpieczeństwa. W polskich technikach kolejowych obecnie nie ma kierunku kształcącego maszynistów, co nie oznacza, że nie powinni oni wykorzystywać symulatorów do nauki budowy i obsługi pojazdów, funkcjonowania linii kolejowych, czy ćwiczenia znajomości znaków kolejowych oraz obowiązujących na kolei procedur bezpieczeństwa. Czy nie zasadne zatem wydaje się opracowanie zasad i opisanie systemu szkolenia maszynistów i pracowników kolei przy wykorzystaniu symulatora, a następnie wdrażania tego projektu? Nie możemy w tym procesie pominąć dyżurnych ruchu, którzy już z symulatorów w spółce PKP PLK korzystają. Jak ważne są szkolenia dyżurnych ruchu pokazuje wyrok sądu w Traunstein, który 5 grudnia 2016r. skazał na karę trzech i pół roku więzienia dyspozytora ruchu winnego katastrofy kolejowej, w której w lutym 2016r. pod Bad Aibling w Bawarii zginęło 12 osób, a blisko 90 zostało rannych. Do wypadku doszło, gdy grał na smartfonie.  Obecnie stosowane scenariusze szkoleń skupiają się przede wszystkim na zewnętrznych czynnikach mogących stwarzać zagrożenia dla maszynisty, czy dyspozytora. Przykład z Bawarii pokazuje, że szkolenia powinny uwzględniać również sytuacje, w których maszynista lub dyspozytor będzie mógł się przekonać, jak np. zmęczenie czy korzystanie z telefonu wpływa na poziom koncentracji oraz sytuacje, w których czynniki zewnętrze rozpraszają uwagę maszynisty lub, gdy maszynista sam podejmuje czynności niezwiązane bezpośrednio z prowadzeniem pojazdu. 

Oczywiście w tym miejscu nie można nie wspomnieć o możliwości wspólnych szkoleń przewoźników, dyżurnych ruchu i np. służb ratowniczych podczas których wszyscy mogliby realizować szkolenie wg tego samego scenariusza. Zarówno Qumak, jak i Autocomp Management, umożliwiają takie rozwiązanie. W przypadku rozwiązania Autocompu warto podkreślić, że już dziś możliwym byłyby wspólne szkolenia dla maszynistów PKP Intercity, Przewozów Regionalnych i Kolei Mazowieckich na wspólnym dla wszystkich przewoźników odcinku. To w jaki sposób można te możliwości wykorzystać zależy od samego rynku. Z całą pewnością wspólne szkolenia z możliwością wzajemnej analizy ich wyników mogłyby pomóc w weryfikacji stosowanych przez przewoźników procedur i zachowań samych maszynistów w konkretnej sytuacji.

Omawiając wręcz nieograniczone możliwości zastosowania symulatorów w procesie szkoleń musimy przyjrzeć się również potrzebom i możliwościom zakupowym samych przedsiębiorców. Musimy uwzględnić tu dość wysoki koszt zakupu urządzenia, ale również koszty późniejszego utrzymania i serwisowania, na co nie wszyscy przedsiębiorcy będą mogli sobie pozwolić.  

Należy mieć na uwadze jeszcze jeden aspekt, który przemawia za opracowaniem całego systemu szkolenia maszynistów z wykorzystaniem symulatorów, a mianowicie fakt, że powstające symulatory różnią się od siebie, gdyż brak jest obecnie szczegółowych wytycznych co do konstrukcji symulatora. Czy zatem mogą być wzajemnie honorowane szkolenia odbyte na różnych typach symulatorów, gdy w jednym kładzie się nacisk na odwzorowanie pulpitu maszynisty, a w drugim na bardzo realne odwzorowanie szlaków kolejowych?

Dlatego proponuję, by specjaliści z branży opracowali macierz, gdzie w kolumnie wymienione zostaną wymagania do szkolenia, a w wierszu wymagania dla symulatora, np. gdy wymagamy od symulatora by umożliwił nam wspomaganie lub całkowite realizowanie procesu uzyskania autoryzacji na pojazd, to w wierszu musi pojawić się wymaganie dotyczące pełnego i dokładnego odwzorowania kabiny i pulpitu maszynisty konkretnego typu pojazdu kolejowego, itd.

Wymagania szkoleniowe.
Oczekiwane funkcje symulatora – co chcemy za pomocą symulatora uzyskać
Wymagania techniczne i funkcjonalne wobec konstrukcji symulatora
 X Pełne odwzorowanie pulpitu i kabiny maszynisty. Wszystkie elementy i ułożenie dokładnie jak w danym typie pojazdu kolejowego Pełne odwzorowanie linii kolejowej, ustawienia urządzeń sterowania ruchem oraz semaforów itd. Odwzorowanie urządzeń i semaforów, podstawowe elementy w pojeździe danego typu. Hamulec, czuwak, sygnał dźwiękowy itd. Inne wymagania dla symulatora   Inne wymagania dla symulatora 
Możliwość autoryzacji na dany typ pojazdu kolejowego  X        
Możliwość zdobycia lub odnowienia znajomości szlaku    X      
Możliwość sprawdzenia znajomości przepisów kolejowych      X    
Badanie predyspozycji kandydata na maszynistę          
Nauka przepisów, znaków i procedur kolejowych          
Szkolenie maszynistów          
Podnoszenie kompetencji, nauka prowadzenia pojazdu kolejowego w trudnych warunkach          
Ćwiczenie zaistniałych lub możliwych zdarzeń kolejowych           
Wspólne ćwiczenia przewoźników, zarządcy infrastruktury i służb ratowniczych          
Ćwiczenie nowopowstającej lub modernizowanej linii kolejowej          

To jest jedynie przykład zastosowania macierzy do opracowania wytycznych dla szkoleń i samych symulatorów.

Zachęcam wszystkich do podjęcia próby stworzenia macierzy potrzeb szkoleń z wykorzystaniem symulatorów i podzielenia się wynikami na łamach naszego portalu. Wspólne stworzenie macierzy pozwoli na określenie potrzeb rynku i możliwości wykorzystania symulatorów w procesie szkolenia. W Polsce jest grupa ekspertów i praktyków, która mogłaby w rozsądnym czasie wypełnić powyższą macierz wymagań, która będzie stanowiła  podstawę do stworzenia klas symulatorów.

Wszystkie symulatory, niezależnie od ich klasyfikacji powinny podlegać certyfikacji przez UTK, co zapewni porównywalność szkoleń i ich uznawalność pomiędzy poszczególnymi przedsiębiorcami kolejowymi. Zagwarantuje również mierzalność jakości szkoleń i stosowanych scenariuszy. W dalszej kolejności niezbędnym wydaje się powstanie przy ministrze właściwym ds. transportu ciała składającego się np. z przedstawicieli UTK, PKBWK, ministerstwa oraz przedstawicieli nauki, które to ciało (grupa ekspertów) poddawałoby analizie zdarzenia na sieci kolejowej i wydawało rekomendacje dla corocznego procesu szkoleniowego. Działający przy ww. grupie ekspertów zespół techniczny na tej podstawie powinien stworzyć ogólnodostępny scenariusz ćwiczeń. Sam scenariusz powinien być opracowany w otwartym oprogramowaniu, tak by każdy producent lub właściciel symulatora, mógł pobrać go z serwera ww. grupy ekspertów i wgrać do urządzenia.

Takie rozwiązanie nie jest jedynym, ale przykład ten ma wywołać w środowisku dyskusję ekspercką, której efekty w pełni pozwolą wykorzystać możliwości symulatorów w procesie szkoleniowym. Temat jest coraz szerzej omawiany.

Za nami dwie duże i niezwykle ważne konferencje zorganizowane przez IKKU i IK w ramach których już powstały propozycje zmian legislacyjnych. Przed nami szkolenie w UTK, na którym urząd powinien nakreślić kierunek swoich działań i przedstawić zamówione pod koniec 2016 roku scenariusze szkoleniowe. Następnym ważnym wydarzeniem będzie Debata z Kurierem, która stworzy okazję do wymiany doświadczeń rynku i regulatora w zakresie budowy systemu szkoleniowego z wykorzystaniem symulatorów.

 

Galeria

  • Powiększ zdjęcie Symulator Kolejowy logo

    Symulator Kolejowy logo